Z Robertem Gwoździem rozmawia Daniel Walas
Sailing Poland pojawia się jako projekt żeglarski w przestrzeni medialnej w roku 2019. Rok po fetowaniu zakupu VOR70 przez Polską Fundację Narodową.
Oczywiście chodzi o silnik stacjonarny, czyli napęd pomocniczy, choć w sytuacji opisanej poniżej bezwzględnie to był napęd zasadniczy. Jak „zapalić” jacht z popychu na pełnym morzu? A na lądzie się da? – zapyta ktoś. No pewnie, że na lądzie też jest trudno. Ale, jak się okazuje, sposoby są!
Jeżeli chcesz żeglować efektywnie, warto pamiętać, że głównym generatorem siły napędowej w najbardziej popularnym typie ożaglowania - slup, jest żagiel przedni – fok.
– Na pewno wszystko masz? Upewnij się jeszcze, że wziąłeś paszport.
– Tak, mamo. Już sprawdzałem trzy razy... Będzie dobrze! Dojadę na ten Gibraltar, złapię jakiś jacht do Brazylii i za rok wrócę.
Taki był przynajmniej pierwotny plan...
Navigare necesse est, vivere non est necesse! Jakże wymownie brzmią te słowa w dzisiejszych „covidowych” czasach. Jeszcze w kwietniu br. nie było wiadomo, czy porty zostaną otwarte i będzie możliwe wyjście w morze.