„OnkoRejs – Wybieram Życie” to inicjatywa wspólnej przygody żeglarskiej, która połączyła dwanaście kobiet doświadczonych przez chorobę nowotworową. W ostatnim dniu maja wypłynęły na jachcie „Zjawa IV” w stronę Gotlandii. Na pełnym morzu, po sztormowej nocy, ich jednostka zaczęła nabierać wody. Rejs został przerwany i rozpoczęła się akcja ratunkowa. Niezrażone porażką onkolaski szykują się dziś do kolejnej wyprawy.
Jego pojawienie się poprzedzały intrygujące komunikaty prasowe w rodzaju „oczekujcie niespodzianek”.
I rzeczywiście, jacht okazał się niebanalny. Żeby go przetestować, pojechałem do Portorož na oficjalną prezentację dla dystrybutorów i dziennikarzy.
Historia ta, mimo że ma znamiona opowieści fantastycznej, zdarzyła się naprawdę. S/y „Alf”, klasyczny polski „pancernik” typu j-80, wyszedł z Pucka 11 października 2006 r. Był to rejs pod hasłem „Bezdomni na falach” organizowany przez zakonników, a więc przedsięwzięcie obiektywnie dobre. Załogę stanowili żeglarscy laicy, a jedynie kapitan i dwaj oficerowie mieli niewielką praktykę morską.
Jachty używane stanowią największą część rynku łodzi, podobnie dzieje się np. w wypadku samochodów. Jaki
kupić, gdzie szukać, co sprawdzać i najważniejsze: ile zapłacić? To najczęściej występujące pytania.
Jak pogodzić tradycję z nowoczesnością? Jak zaprojektować jacht, by spełnił różnorodne wymagania armatora?
Rozwiązaniem jest klasyczny kuter pilotowy z nowoczesnym wyposażeniem.