Kilkukrotnie pisaliśmy o włamaniach na jachty, o nieproszonych gościach, o systemach zabezpieczeń kradzieżowych łodzi. Te jednak informująca o położeniu łódki, choć świetnie działają, to przy marginalnej skali zjawiska nie są oczkiem w głowie armatorów - chyba, że masz takich łódek kilka czy kilkadziesiąt i je czarterujesz. To zmienia postać rzeczy. Ale gdy masz jedną swoją ukochaną a w niej swój domek cały, to prawdopodobieństwo uprowadzenia twojej ruchomości jest niewielkie - w cywilizowanym świecie rzecz jasna.