Damski rejs - Magenta Sailor Girls

‹ Poprzedni news

Politechnika Gdańska zaprasza na International Waterbike Regatta

Następny news ›

Rejs na Zawiszy Czarnym Gdynia–Nexø–Gdynia 10–13 listopada 2016 r.

Dodane dnia 24 Maj 2017 r.

Cztery, na co dzień zupełnie zwykłe dziewczyny, zarażone od lat żeglarską pasją, postanowiły w tym roku zmierzyć się z wielką wodą i przepłynąć Ocean Atlantycki.

Pomysł na damskie pływanie jest dziełem przypadku – mówi Monika, której relację z jej pierwszego kapitańskiego i zarazem damskiego rejsu będzie można przeczytać w jednym z kolejnych numerów Jachtingu – ale nie jest pomysłem nowym. Mamy i w Polsce, i na świecie wspaniałe żeglarski, ale u nas znamy tylko jeden damski regatowy team – Shekle i dosłownie kilka kobiet - kapitanów. Żeglarstwo jest zdominowane przez mężczyzn, a przecież morze nie rozróżnia płci, za to pozna się na dobrym żeglarzu.

W czasie gdy żeglarki z Team SCA kończyły Volvo Ocean Race, Monika przygotowywała się do pierwszego samodzielnego rejsu, w którym udział wzięły 4 dziewczyny. Teraz, wraz ze swoimi przyjaciółkami-żeglarkami: Agatą, Eweliną i Martą, przygotowuje się do rejsu przez Atlantyk. W uznaniu dla osiągnięć załogi TEAM SCA Dziewczyny wybrały kolor madżenta na swój znaj rozpoznawczy.

I wielką atlantycką falę – śmieją się Magentowe Żeglarki – nic lepiej nie kołysze do snu.

Rejs Magenta Sailor Girls z Wysp Zielonego Przylądka do Brazylii jest jednym z etapów niekomercyjnej wyprawy Południe 2017 wokół Ameryki Południowej i na Antarktydę. Dziewczyny chcą pokonać Równik, zmienić półkulę, zmierzyć się z długim rejsem i prostym żeglarskim życiem przez blisko miesiąc w małej, kobiecej załodze. Chcą sprawdzić, jak poradzą sobi z zaplanowaniem, przygotowaniem i przeprowadzeniem naprawdę dużej morskiej wyprawy.

Po prostu się lubimy i chcemy razem żeglować – mówią zgodnie - chcemy rozwijać nasze umiejętności, zdobywać nowe wody i pokazać, że nie ma marzeń niedostępnych dla kobiet.

Koszty rejsu Dziewczyny pokrywają ze środków własnych, ale od kilku tygodni prowadzą też akcję crowdfundingową.

Rejs przez Atlantyk to masa wydatków, choćby woda, która na Wyspach Zielonego Przylądka jest płatna, a przecież płyniemy w tropikach. Miesiąc żeglugi to też sporo jedzenia, paliwo, loty - dużo jak jedną na zwykłą dziewczynę. A przy czterech niezwykłych dziewczynach… to MAJĄTEK! – żartują i podkreślają, że zbierają fundusze na pokrycie podstawowych kosztów. Jacht jest świetnie przygotowany, ale to zupełnie niekomercyjna wyprawa, więc bierzemy udział w stylu: wszystkie ręce na pokład.

Magenta Sailor Girls

Link do akcji: https://wspieram.to/MagentaSailorGirlTeam

Link do FB: https://www.facebook.com/magentasailorgirls

Link do Instagram: https://www.instagram.com/magentasailorgirls

Fot. autor