Kanaryjski scenariusz Akademii Jachtingu

‹ Poprzedni news

Jacht POGO44 – szybki na morzu

Następny news ›

17. czerwca Światowy Dzień Walki  z Pustynnieniem i Suszą.

Dodane dnia 28 Kwiecień 2020 r.

Koniec sezonu na Bałtyku nie smuci mnie nigdy tak bardzo, bo gdy w Polsce jachty udają się na zimowy wypoczynek, na Wyspach Kanaryjskich zaczyna się sezon żeglarski.

Dlaczego Kanary? Powodów jest wiele. Przede wszystkim dlatego, że to naprawdę żeglarski region. Silne wiatry gwarantują ekscytującą żeglugę oraz możliwość szybkiego przemieszczania się pomiędzy oddalonymi od siebie o kilkadziesiąt mil wyspami. Same wyspy kuszą atrakcyjnymi portami i zapewniają różnorodność wrażeń, bo każda ma swój odmienny charakter. Po drugie jest ciepło, ale nie gorąco. Na Wyspach Kanaryjskich, zwanych często wyspami wiecznej wiosny, temperatury panujące zimą odpowiadają mniej więcej naszemu czerwcowi, czyli są bliskie komfortu termicznego. Nie znajdziemy tam duszących upałów, ale i o deszcz nie musimy się martwić, bo pada jedynie 60 dni w roku. Po trzecie dlatego, że mimo egzotycznej nazwy archipelagu, często mylonej przez rodaków z Karaibami, jesteśmy w Europie. Mimo że archipelag oddalony jest jedynie sto mil od afrykańskich brzegów, to wciąż Unia Europejska, w której możemy czuć się bezpiecznie. No i jak na Europę ceny są naprawdę znośne.

Scenariusz

Tytułowy scenariusz zakłada przygotowanie planu rejsu na tydzień, bo na taki okres przylatuje na Wyspy większość polskich żeglarzy, korzystając z krótkich zimowych urlopów. Plan bezwzględnie przygotować trzeba, ponieważ z uwagi na silne wiatry konieczne jest nie tylko zaplanowanie rejsu tak, żeby zobaczyć jak najwięcej, ale przede wszystkim, by móc wrócić na czas do bazy. Na Wyspach przeważają wiatry z sektora NE, a dostępne w internecie prognozy pozwalają na przygotowanie ramowego planu na cały tydzień. Oczywiście trzeba założyć, że pogoda będzie inna niż w prognozie, w związku z tym najlepiej obrać taki kierunek, żeby plan można było zmodyfikować. Planując tygodniowy rejs, nie powinniśmy zakładać, że uda nam się zobaczyć wszystko. Najlepiej nastawić się na odwiedziny na trzech wyspach, co pozwoli nam w ciągu tygodnia zrealizować nie tylko ciekawy plan żeglarski, ale także trochę pozwiedzać. Archipelag jest na tyle ciekawy, że warto wracać tam wielokrotnie.

Cały artykuł dostępny w Jachtingu 7/8/2019. Kup wersję online po kliknięciu w link.

Fot. Autor