Pływy i prądy pływowe, czyli jak nie osiąść na mieliźnie ani nie płynąć pod prąd

‹ Poprzedni news

Nowa formuła Volvo Ocean Race

Następny news ›

Daedalus przejmuje Farrier Marine

Dodane dnia 3 Sierpień 2018 r.

Odcinek 4: Rachunki, czyli jak korzystać z tablic pływów

Przez stulecia marynarzom dostępna była tylko praktyczna wiedza o pływach oparta na wieloletnim doświadczeniu. Na podstawie obserwacji faz Księżyca mogli w przybliżeniu określić czas i wielkość przypływu. Ponieważ, ogólnie rzecz biorąc, precyzja nawigacji była wówczas nieporównywalnie mniejsza niż w dobie nawigacji satelitarnej, przyjmowano odpowiednio duży margines bezpieczeństwa. Jeszcze podczas II wojny światowej nie istniały ani dostatecznie wiarygodne dane z obserwacji ani metody naukowe, pozwalające na precyzyjne przewidzenie wysokości i czasu przypływu. Przekonała się o tym między innymi marynarka wojenna USA. Planując atak na jeden z atoli koralowych na Pacyfiku, stworzono cały sztab naukowców i doświadczonych marynarzy dobrze znających miejscowe warunki, których zadaniem było wyznaczenie najbardziej dogodnego momentu inwazji. Krytycznej nocy fala przypływu była zaledwie jedną stopę (ok. 30 cm) mniejsza od przewidywanej.
Jednak wystarczyło to, by sprzęt desantowy wypełniony żołnierzami utknął na rafie okalającej wysepkę, co doprowadziło do masakry desantu ogniem japońskiej artylerii i karabinów maszynowych. Był to chyba najbardziej tragiczny w historii skutek pomyłki w prognozowaniu
pływów.

Ogólny rozwój nauki w XVIII i XIX stuleciu spowodował między innymi rozwój wiedzy o pływach opartej o dane empiryczne i wyrafinowane metody matematyczno-fizyczne.
Brytyjska i francuska Akademia Nauk ogłaszały co jakiś czas konkursy dotyczące stworzenia teorii objaśniającej zjawisko pływów. W połowie XIX wieku pojawiła się publikacja, która nieprzerwanie ukazuje się do dzisiaj. Mowa o Tablicach pływów Admiralicji (The Admiralty Tide Tables). I Lordem Admiralicji, czyli dowódcą Royal Navy był wówczas Francis Beaufort, znany wszystkim żeglarzom ze swojej skali wiatru. Obecnie tablice pływów Admiralicji składają się z kilku części:
Tom I: Zjednoczone Królestwo i Irlandia
Tom II: Europa (poza UK i Irlandią), Morze Śródziemne i Atlantyk
Tom III: Ocean Indyjski i Morze Południowochińskie
Tom IV: Pacyfik

Cały artykuł dostępny w Jachtingu 3-4/2018. Kup wersję online za 7,00 PLN, po kliknięciu w link.