III Regaty NetWorkS! w Pucku (opisane w „Jachtingu” nr 9/2014) zapamiętałem nie tylko dlatego że były największe ze wszystkich, jakie dotąd organizowałem, ale przede wszystkim dlatego że przypłynąłem na nie z Kątów Rybackich nad Zalewem Wiślanym małym katamaranem Tiki 21. Płynąłem bardzo ciekawą trasą – przez Wisłę Królewiecką, Szkarpawę, śluzę Gdańska Głowa, Przekop Wisły i Zatokę Gdańską, a na koniec przez Zatokę Pucką.
Śródlądzie to nie tylko Wielkie Jeziora Mazurskie. W Polsce jest naprawdę o wiele więcej szlaków żeglownych dostępnych dla mniejszych i większych jachtów niż te nieco ponad dwa tysiące kilometrów, z których korzystają głównie barki i statki żeglugi śródlądowej. Ponadto rejs po śródlądziu wymaga równie skrupulatnego przygotowania jak rejs morski.
W czasie wypadku na pokładzie „Ella’s Pink Lady” znajdowała się tylko 16-letnia kapitan jachtu. Od kilku lat przygotowywała się ona do samotnego rejsu wokółziemskiego, a pechowy rejs był ostatnim, testowym etapem
przygotowań.
Chociaż ma 37 stóp długości, to jest jachtem dużym w porównaniu do innych tej klasy. Oferuje komfort podobny do jednostek 45-stopowych. Zwłaszcza dzięki szerokiej kabinie armatorskiej, której centralne miejsce zajmuje podwójne łoże, oraz łazience z oddzielnym pomieszczeniem prysznicowym.
Urodzony w 1939 r. w Monachium. Jeden z najbardziej znanych niemieckich żeglarzy na świecie. Z wykształcenia prawnik. Od 1999 r. prowadzi obszerne forum internetowe z praktycznymi poradami dla osób chcących opłynąć świat (www.bobbyschenk.de). W 1967 r. po raz pierwszy wraz z żoną opłynął kulę ziemską. Odznaczony został wieloma nagrodami i orderami. Jest autorem kilkudziesięciu książek z zakresu żeglarstwa, które rozeszły się w ponad półmilionowym nakładzie. Magazyn „Yachts” wpisał Schenka na listę 100 uznanych żeglarzy świata.